wtorek, 5 maja 2015

majówka w kajaku na szlaku Krutyni

dlaczego

...bo Mazury są piękne, bo kajaki są super, bo lubimy aktywny wypoczynek, bo najbardziej znany i komercyjny szlak kajakowy w Polsce zwany często "mazurską Marszałkowską" w maju nie jest tak zatłoczony...więc spokojnie ruszamymy na spotkanie z przyrodą. W końcu majówkowe wiosłowanie trzeci rok z rzędu wpisuje się w naszą tradycję...

 




gdzie jesteśmy
 
Szlak kajakowy rzeki Krutyni przebiega przez najcenniejsze tereny Mazur ( Puszczę Piską i Mazurski Park Krajobrazowy) i  zaliczany jest do najpiękniejszych w Polsce. Liczący ponad 100 km szlak, który stanowi kilkanaście jezior połączonych strugami zaczyna się niedaleko Sorkwit, kończy zaś w miejscowośći Ruciane Nida. Największą strugą jest właśnie licząca 26 km Krutynia.
Pokonanie szlaku umożliwia sieć Stanic PTTK rozmieszczonych w 10 miejscowościach.
My swoją bazę noclegową mamy w Spychowie i kajaki wypożyczamy właśnie z tej stanicy.

gdzie płyniemy

dzień pierwszy: Babięta- Spychowo (12,17 km)

 

Na początek rozgrzewka... niezbyt długa trasa, 3.5 h wiosłowania...żadnych przeszkód, powalonych drzew... tylko jezioro, a my tego nie lubimy:( Nudno jednak nie było...poranne Słońce szybko zniknęło, po pokonaniu jeziora Zyzdrój Wielki i przystanku na Wyspie Miłości łapie nas deszcz...Parasolka się przydała:)





 

dzień drugi: Krutyń - Nowy Most (23 km)

Odcinek z Krutyni do Ukty to chyba najpopularniejszy i zarazem najbardziej malowniczy etap szlaku. Wiele osób to własnie w Ukcie kończy swoją jednodniową przygodę z Krutynią, my płyniemy dalej do Nowego Mostu. Od wsi Krutyń rzeka meandruje wśród wysokich brzegów z powalonymi drzewami i to właśnie tu możemy zaobserwować stojące przy brzegu liczne  turystyczne łodzie-pychówki. Kto nie chce wiosłować, a pragnie poznać walory krajobrazu, może skorzystać z krótkiego spływu w górę rzeki do rezerwatu Krutynia, by z prądem wrócić ponownie do wsi Krutyń.

Kiedy dopływamy do młyna w Krutyńskim Piecku, czeka nas ponad 100 metrowa przenoska prawym brzegiem rzeki. W sezonie odpłatnie za 5 zł można przewieźć kajak wózkiem. Wsród pól i lasów płyniemy do kolejnego przystanku na trasie, miejscowości Ukta. Tu znajduje się baza wypożyczalni sprzętu kajakowego i tu wielu kończy swój spływ. My robimy tylko przystanek na uzupełnienie zapasów w pobliskim sklepie i płyniemy do Nowego Mostu, z króciutkim postojem na małe zakupy domowych wypieków...:)
most w Wojnowie

Stanica Wodna PTTK Nowy Most to nasza meta, nieświadomi jednak zatrzymujemy się na  postoju kilkaset metrów wcześniej, gdzie zaraz  podlatuje Pani zebrać 2 zł od kajaka, za zatrzymanie się na prywatnym terenie...Transport właśnie podjeżdza, wracamy do Spychowa. Rozpoczęcie sezonu kajakowego uznajemy za udane!


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz