wtorek, 11 sierpnia 2015

rowerem z wizytą u Chopina

 

Warszawa Wawer - Wola - Leszno - Kampinos - Żelazowa Wola

 

Co tu robić w piękny niedzielny dzień, gdy wszyscy bliscy wyjechali, lub mają ine plany? Oczywiście zawsze jest rower, ale znowu nad Wisłę, do centrum, lub miejskiego parku? Tym razem zapragnęła mi się dłuższa wycieczka, więc po krótkim rozeznaniu w google maps, padło na Żelazową Wolę. Dystans około 70 km.( do pokonania), więc warto sobie przypomnieć jak wyglada dom urodzenia Fryderyka Chopina. W końcu od czasu szkolnej wycieczki minęło sporo czasu, a obraz miejsca już zatarł się w pamięci.

 

 





Po wyjechaniu z Warszawy trasa była łatwa, wycieczka szła gładko jak pięciolinia....póki po przejechaniu 50 km, przed Lesznem nie złapałam gumy.
Zestaw ratunkowy był: pompka była i łatki do opony, ale co z tego...czasami po prostu musi być mężczyzna:)
Pierwszy napotkany po drodze pomocnik wpuścił mnie w maliny mówiąc, że przedziurawiłam całą oponę i zostaje mi tylko powrót z Leszna autobusem do Wawy. Więc spaceruję z rowerem do miasteczka, przeklinając sama siebie, że mi się zachciało samotnych wojaży. Sczęście w nieszczęściu, tuż przed samą pętlą autobusową wypatruję serwis rowerowy...Mogłam kontynuować wycieczkę!:)


Ale przejdźmy do konkretów. Atrakcją Żelazowej Woli jest dom urodzenia Fryderyka Chopina i otaczający go park. Po uiszczeniu opłaty - 23 zł za bilet normalny (wejście do muzeum i parku) zostaję poinformowana, że za chwilę będzie odbywał się koncert chopinowski, w tym czasie wejście do muzeum jest niemożliwe. Sezon koncertowy trwa od maja do końca września, a wybitnych polskich i zagranicznych pianistów możemy posłuchać w każdą niedzielę. Niewielkie muzeum, dom w którym w 1810 roku przyszedł na świat Fryderyk Chopin, udaje mi się zwiedzić jeszcze przed koncertem. Od Pana ochroniarza dostaję plan dzisiejszego recitalu. "Dzisiaj gra Piotr Paleczny, zna Pani? - nie zna??? przecież to jeden z najwybitniejszych polskich pianistów, dziwi się mężczyzna. Ano nie znam, odpowiadam zawstydzona moją ignorancją w temacie...
W domu urodzenia Fryderyka Chopina poznajemy charakter więzi Chopinów, z rodziną Skarbków, czyli uwczesnymi właścicielami Żelazowej Woli, poznajemy historię przekształcenia skromnej oficyny dworskiej w dworek szlachecki. Ale to przede wszystkim miejsce pamięci i kultu polskiego kompozytora.
Także w przylegającym do muzeum parku, znajdujemy wiele miejsc kultu kompozytora m.in pomnik, czy obelisk w kształcie nagrobka. 
Dzięki odpowiedniemu nagłośnieniu słucham koncertu spacerując po parku.

Powrót dodomu zaplanowany był już koleją. Rowerem dojeżdżam do Sochaczewa ( ok.10 km) i stąd pociągiem wracam do Warszawy.






























Brak komentarzy :

Prześlij komentarz